SHINE BRIGHT LIKE A DIAMOND
Jestem i w dodatku zdrowa . Zaczynam przygotowania do połowinek ;)
Coat - Object , Sweater - Vila , Skirt - Vila , Shirt - Efekt , Bag - Efekt , Socks - Calzedonia , Boots - Timberland , Necklace- Efekt , Bracelets -mix
PH ANIA :*
zimno ci nie bylo? :/
OdpowiedzUsuńNie ;)
UsuńLubię takie ryzykowane połączenia,ale te buty trochę zepsuły efekt zajebistej góry! Piękny sweterek!
OdpowiedzUsuńWłaśnie chodzi o to żeby zaskakiwać a nie tworzyć coś co można przewidzieć :P Taki ze mnie 'ryzyk fizyk' ale to fajnie , że się podoba ;)
UsuńBardzo fajna stylizacja :) Obserwujemy ? :)
OdpowiedzUsuńślicznie ;)
OdpowiedzUsuńdlaczego masz opis w j. ang i tak samo podpisy pod zdj? liczysz , że obcokrajowcy cię dostrzegą?
OdpowiedzUsuńZazwyczaj opisy i podpisy są w języku angielskim ponieważ inspiruje się anglojęzycznimi tekstami piosenek .Obcokrajowcy dostrzegą mnie prędzej czy później , wszystko zależy od reklamy bloga nad którą trochę popracuje niedługo ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa skąd ta pewność?:) znajomości rodziców?;]
UsuńSama założyłam tego bloga , wszystko przy nim robię . Staram się żeby był jak najlepszy. Działam w pojedynkę i nad reklamą tez popracuje sama jak tylko będzie czas. Rodziców mam kochanych ale nie można się całe życie opierać na kimś , bo tak nie zdobędzie się sukcesu. Jest ciężko ale daje to efekty i satysfakcję , więc naprawdę warto.
OdpowiedzUsuńa co zrobić żeby być tak jak ty :))
UsuńWystarczy rozwijać swoje zainteresowania jakie by nie były i dzielić się nimi z innymi , odwagi trochę :P
Usuńświetnie dobrane ciuszki, też mam takie buty :):):)
OdpowiedzUsuńczemu nigdy w Złotowie nie widzimy Cię w takich ubraniach jakie masz w postach na blogu? A może raczej, dlaczego na blogu nie pojawiają się też takie "stylizacje", w których jesteś na co dzień, to się chyba mija z celem..?
OdpowiedzUsuńJestem uczennicą , spędzam po 6/7 godzin w szkole ubieram się wygodnie i 'normalnie'. Szkoła jest takim środowiskiem w którym nie wypada ubrać krótkiej spódniczki czy szortów (nie uwzględniając ciemnych rajstop wtedy jest to dopuszczalne). No i obcasów chyba , że niskich. Takie jest podkreślam moje stanowisko , jeśli chodzi o 'mijanie się z celem' bo to nieprawda. A nie widać mnie może dlatego , że nie jestem osobą która bywa wszędzie i zawsze w tym mieście :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o outfity ze szkoły to myślę,że śmiało możesz je także dodawać na bloga,są inspirujące:)
OdpowiedzUsuńnie chodzi o to, czy ubierasz się do szkoły inaczej, niż wtedy kiedy wychodzisz np. do miasta,bo nie taki był sens mojej wypowiedzi. Chodziło mi raczej o to, że zadaniem blogerek chyba jest pokazanie własnego stylu, ale jednocześnie pokazanie tego w czym chodzi się do szkoły/do pracy/na imprezę - codzienni, a nie od święta. Dlatego pytam, po prostu z czystej ciekawości.. bo jeśli swój styl potrafisz zaprezentować również w szkole, ale w mniej "wytrawnej" wersji ze względu na warunki, to pokaż siebie również od tej strony na blogu.. tej zwykłej. Bo silenie się na to, żeby przed zdjęciami ubrać się tak "żeby na blogu dobrze wyglądało" jest po prostu trochę dziwne - spójrz na blogerki, którymi się podobno inspirujesz (?) i wyciągaj wnioski.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że zadaniem blogerek jest pokazywanie własnego stylu ale nie uważam aby w moim codziennym ubiorze było coś niezwyklego. W blogowaniu modowym chodzi o tym żeby zaciekawić ,zainspirować a nie pokazać jak się łączy bluze z jeansami ;) Blogerki którymi się inspiruje zazwyczaj ukończyły już szkołe więc one mogą sobie pozwolić na totalny look na co dzień i robić zdjęcia ,a ja mam jeszcze naukę i obowiązki plus trochę czasu wolnego , który odgraniczam od sfery internetowej. Ale skoro naprawdę uważasz że w moim codziennym stylu znajdujesz coś ciekawego to otwarcie zapraszam zrobię sobie z tobą zdjęcie na pamiątkę :) Nie mam już dłużej zamiaru prowadzić dyskusji na tle publicznym jeśli masz śmiałość napisz na meil'a . Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń